Szorstkie przyjęcie – młodzi na polskim rynku pracy
PORTAL NEWSWEEK OPUBLIKOWAŁ ROZMOWĘ MARTY CIASTOCH Z ŁUKASZEM KOMUDĄ, EKSPERTEM RYNKU PRACY FISE, NA TEMAT SYTUACJI MŁODYCH LUDZI NA RYNKU PRACY I BŁĘDNYCH ELEMENTACH POLITYKI ZATRUDNIENIA.
PORTAL NEWSWEEK OPUBLIKOWAŁ ROZMOWĘ MARTY CIASTOCH Z ŁUKASZEM KOMUDĄ, EKSPERTEM RYNKU PRACY FISE, NA TEMAT SYTUACJI MŁODYCH LUDZI NA RYNKU PRACY I BŁĘDNYCH ELEMENTACH POLITYKI ZATRUDNIENIA.
Program „Pierwsza Praca” to inicjatywa Prezydenta, która dotyczy rynku pracy, najważniejszego i chyba jednego z bardziej szwankujących elementów naszej gospodarki. Dlatego trudno jej nie doceniać, chociaż jej ogłoszenie na tydzień przed drugą turą wyborów prezydenckich oczywiście budzi pewnego rodzaju zdziwienie i refleksję. Tym bardziej, że – podczas kadencji prezydenta Bronisława Komorowskiego – najtrudniejsza sytuacja młodych do 24. roku życia na rynku pracy, kiedy bezrobocie sięgało 30 proc. – była dwa lata temu. W ostatnim kwartale ubiegłego roku bezrobocie to wyniosło 22 proc. i bardzo gwałtownie teraz spada – komentował dla PAP Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych.
Jeszcze niedawno było tak, że gdy już ktoś kojarzył hasło „spółdzielnia socjalna”, to na myśl przychodziły mu kiepskie produkty i usługi. To się wyraźnie zmienia, a obok spółdzielni zajmujących się kateringiem czy utrzymaniem zieleni pojawiają się takie, które oferują na przykład dizajnerskie gadżety czy usługi informatyczne. Coraz częściej klienci nie wiedzą, że taka firma zatrudnia osoby niepełnosprawne czy też oddalone od rynku pracy” – mówi Krzysztof Cibor, redaktor portalu Ekonomiaspoleczna.pl i ekspert FISE, w programie „Raport z Polski” wyemitowanym przez TVP.
Prognozy amerykańskich badaczy pokazują, że w ciągu nadchodzącego dwudziestolecia niemal połowa istniejących zawodów może być zagrożona redukcją etatów lub wręcz ich kompletnym zanikiem. Przyczyną jest postępująca automatyzacja i robotyzacja. Ucierpieć mogą nawet te profesje, które dotąd były uważane za bezpieczne: sprzedawców, pracowników aptek, menedżerów niższego szczebla, dziennikarzy, a także lekarzy. W tej sytuacji coraz ważniejszym pytaniem staje się to jak zamierzamy dzielić owoce pracy zarówno tych, którzy zatrudnienie mają, jak i robotów czy oprogramowania – wskazuje Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, w programie Joanny Solskiej „Teraz Solska!”, wyemitowanym przez rozgłośnię Tok FM.
Niektórzy pracodawcy zmuszają pracowników do przechodzenia na umowy cywilnoprawne, samozatrudnienie, a w skrajnej sytuacji aż do szarej strefy. Byłoby lepiej dla wszystkich – dla pracowników, dla uczciwych pracodawców – a takich jest większość, i dla państwa, gdyby skutecznie takich psujących rynek pracodawców eliminować. Powinna to robić Państwowa Inspekcja Pracy, ale ma za mało ludzi, nie ma zębów i trochę nie chce ich mieć – ocenia Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, w programie Joanny Solskiej „Teraz Solska!”, wyemitowanym przez rozgłośnię Tok FM.
Wskaźnik aktywności zawodowej w Polsce wynosi 57,6 proc. 20 lat temu był ponad 8 punktów procentowych wyższy. Znaczna część populacji w wieku produkcyjnym nie pracuje. Prawdopodobnie podjęliby oni zatrudnienie, gdyby warunki były inne: płace wyższe, a rynek pracy bardziej ucywilizowany – komentuje Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, w audycji Błażeja Prosiewskiego wyemitowanej przez Polskie Radio 24.
Oskładkowanie umów zleceń nie jest takim dużym problemem, gdy pracownik zarabia np. 5 tys. na rękę. Poważny problem pojawia się, gdy zarabia on na poziomie płacy minimalnej. Wtedy jest dylemat, co się stanie z tym miejscem pracy, kto ma pokryć koszty. Ostatecznie koszty pracy zawsze spadają na pracowników… – podkreśla Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, w audycji Karoliny Mózgowiec p.t. „Po pierwsze ekonomia” wyemitowanej przez Polskie Radio Jedynka.
Różne formy pomocy tworzone na szczeblu centralnym powinny być bardziej elastyczne. W końcu rynki pracy różnią się lokalnie. Byłoby dobrze, aby tam, gdzie szczególnego zapotrzebowania na szkolenia dla osób w wieku 45+, środki Krajowego Funduszu Szkoleniowego mogły być w drugiej kolejności przeznaczane dla osób młodszych – zwraca uwagę Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych w tekście Karoliny Topolskiej p.t. „Szkolenia dla pracowników 45+ okazały się niewypałem” opublikowanym na portalu gazetaprawna.pl.
Najprościej mówić o konsultacjach w postaci spotkania lokalnych władz z liderami organizacji pozarządowych – te pierwsze lubią mieć sprawnie jakieś gotowe rozwiązania. Ale cała sztuka polega na włączeniu do dialogu tej milczącej większości. Inaczej proces konsultacji ulega wypaczeniu – przekonuje Oktawiusz Chrzanowski, ekspert ds partycypacji publicznej Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych w audycji Agaty Kowalskiej wyemitowanej przez radio Tok FM.
Na pewno potrzebne jest wykorzystywanie klauzuli społecznej w zamówieniach publicznych. Ogłaszając przetarg, można zastrzec, że referent ma nie tylko konkurować ceną, ale też spełnianiem różnych społecznych kryteriów – wyjaśnia Julia Koczanowicz-Chondzyńska z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych w audycji Karoliny Mózgowiec w Polskim Radiu Jedynce.