Glassdoor.com i JobBite.com, czyli jak prześwietlić pracodawców

6 czerwca 2011

Jak dowiedzieć się, czego można się spodziewać po wybranym pracodawcy? Jakie pytania mogą paść na rozmowie o pracę i czy atmosfera w pracy jest przyjemna? Czy oczekiwana wysokość wynagrodzenia odpowiada standardom panującym w danej firmie? Jakie są realne perspektywy awansu i jakie wady ma praca na danym stanowisku? Wszystkiego można dowiedzieć się z Internetu – od byłych i obecnych pracowników.

GlassDoor.com – widać, jak przez szklane drzwi

Celem portalu GlassDoor.com jest udzielenie odpowiedzi na pytanie nurtujące wiele osób poszukujących pracy lub myślących o zmianie zajęcia: czego można spodziewać się na rozmowie rekrutacyjnej oraz czego można się spodziewać po przyjęciu do danej firmy. Mówiąc krótko – dzięki portalowi możemy obserwować codzienne życie firm przez szklane drzwi.

Z portalu może skorzystać każdy – źródłem informacji są obecni i byli pracownicy tysięcy firm (w bazie omówiono ponad 100 tys. różnych przedsiębiorstw), którzy anonimowo i dobrowolnie dzielą się z internautami wiedzą na temat swoich pracodawców: przebiegu procesu rekrutacyjnego (ocena trudności oraz przykładowe pytania z rozmów kwalifikacyjnych), codziennego życia w firmie i kultury organizacyjnej, zakresu obowiązków, widełek pensji i dodatkowych świadczeń. Przeczytamy obszerne recenzje potencjalnych pracodawców, obejrzymy nawet zdjęcia z biur i firmowych imprez (co często bardzo dużo mówi o panującej w danym miejscu atmosferze). Prowadzone są rankingi najlepszego pracodawcy, na które składa się osiem wskaźników, m.in. równowaga między pracą zawodową a życiem osobistym, morale wśród pracowników, świadczenia dodatkowe i bonusy. Co ciekawe, internauci mogą także zostawić wiadomości dla managerów w swoim przedsiębiorstwie – informując, co im przeszkadza, na co powinni zwrócić uwagę lub co jest dobrym rozwiązaniem. Aby utrzymać wiarygodność portalu, użytkownicy muszą zweryfikować nowe konta przez podanie adresu e-mailowego. Ich wypowiedzi są analizowane zarówno przez administratorów (przed opublikowaniem postów na portalu), jak i przez członków społeczności (po opublikowaniu) tak, by zminimalizować ryzyko pojawienia się fałszywych informacji.

Po utworzeniu konta użytkownik otrzymuje bezpłatny dostęp do wszystkich zasobów portalu – pod jednym warunkiem. W ciągu miesiąca musi anonimowo umieścić coś na temat swojego byłego lub obecnego pracodawcy: informację o wysokości pensji, recenzję firmy lub procesu rekrutacyjnego, zdjęcie z miejsca pracy. Chodzi o to, by baza wiedzy nieustannie się powiększała na zasadzie współpracy między wszystkimi członkami Glassdoor. Poszukiwanie informacji ułatwiają wyszukiwarki, np. gdy użytkownik szuka wiadomości na temat rozmów kwalifikacyjnych, może zawęzić poszukiwania koncentrując się na danej firmie lub konkretnym stanowisku.

Glassdoor nie zaniedbuje także drugiej strony przedsięwzięcia, czyli samych pracodawców. Oni również mają okazję zaistnieć na stronie. Podstawowe informacje na temat firmy mogą umieścić bezpłatnie, jednak za pełen zestaw opcji należy zapłacić (od 495 dolarów miesięcznie). Opłata ta zapewnia m.in. umieszczenie logotypów firmy w widocznym miejscu, spersonalizowane opcje kontaktu z potencjalnymi pracownikami, integrację z profilami firmy na Twitterze, YouTubie i Facebooku, możliwość dodawania ogłoszeń o pracę na Glassdoor, rozbudowane statystyki i analizy ruchu internetowego, porównanie statystyk z konkurencją i wiele innych.

Glassdoor to przykład rozbudowanej inicjatywy, która wyrobiła sobie markę w sieci. Dzięki temu, że oferuje sprawdzone informacje na temat specyfiki pracy w tysiącach firm, cieszy się dużym powodzeniem. Dzięki swojej filozofii przyczynia się także do zwiększenia przejrzystości korporacji. Mimo, że skierowany przede wszystkim na rynek amerykański, portal może być przydatny również dla osób pracujących w Polsce: warto przyjrzeć się typom pytań jakie pojawiają się na rozmowach rekrutacyjnych oraz zobaczyć, jakie standardy obowiązują w zagranicznych przedsiębiorstwach, z których część może mieć oddziały w Polsce. Dobrze mieć porównanie.

JobBite.com – recenzja pracodawcy (prawie) bez cenzury

Pomysł na portal jest prosty. Użytkownicy bez konieczności logowania, bezpłatnie mogą przeglądać bazę recenzji przedsiębiorstw, jak również podzielić się swoim doświadczeniem wypełniając odpowiedni formularz oceny. W formularzu przewidziano miejsce na nazwę przedsiębiorstwa, jego lokalizację, stanowisko, na jakim pracował recenzent i okres zatrudnienia. W nagłówku (najlepiej chwytliwym) należy w jednym zdaniu podsumować swój przekaz o przedsiębiorstwie, następnie można przejść do sedna sprawy, czyli dłuższego opisu jasnych i ciemnych stron współpracy. Firmę należy dodatkowo ocenić na pięciostopniowej skali pod kątem całościowego wizerunku oraz adekwatności wynagrodzenia, jak również opisać jej kulturę organizacyjną (wystarczy zaznaczyć jedną z podanych sugestii). Opcjonalnie można wpisać początkową pensję, wymiar urlopu, bonusy lub inne dodatkowe świadczenia.

Recenzje nadsyłane są anonimowo, stwarza to więc pole do nieskrępowanej wypowiedzi. Może to być postrzegane zarówno jako atut, jak i pewna wada portalu, wpływająca na jego wiarygodność. Twórcy portalu zachowują sobie jednak prawo do moderacji nadsyłanych recenzji, aby możliwie ograniczyć szum informacyjny – nie są akceptowane ani bardzo ostre wypowiedzi, ani nadmiernie entuzjastyczne, jak również takie, w których pojawiają się nazwiska pracowników.

Portal jest skierowany przede wszystkim na rynek amerykański oraz anglojęzyczny, oceniane są także wielkie korporacje istniejące w wielu krajach na świecie. JobBite.com jest naturalną konsekwencją rozmów prowadzonych na forach internetowych na temat zalet i wad pracy u danego pracodawcy. Może być niezłym pomysłem jako dodatek do stron związanych z poszukiwaniem pracy, jednak trzeba się zastanowić, czy jako jedyna treść serwisu ma szansę go utrzymać.
 

Komentarze
Ładuję...