Gdzie „starszy” znaczy „mądry”

20 grudnia 2011

Wiele osób powyżej pięćdziesiątego roku życia boi się pracować. Nie mają siły, zdrowie już nie to… Ale obawiają się też, że są niedostosowani lub, że narażą się na śmieszność. Starszy pracownik już dawno przestał być uważany za skarbnicę wiedzy i doświadczenia. Za to najczęściej uważa się go za obciążenie dla, i tak już straszliwie obciążonego, pracodawcy – pisze Katarzyna Pawłowska-Salińska w kolejnym felietonie dla portalu bezrobocie.org.pl.

Na szczęście są też ludzie, którzy na osoby w wieku 50+ patrzą pozytywnie. Na przykład w Łodzi działa firma Filter Service. Zajmuje się badaniami laboratoryjnymi, produkcją materiałów filtracyjnych oraz indywidualnych środków ochrony układu oddechowego. Zatrudnia ok. 200 osób, z czego 41% pracowników to osoby powyżej 46. roku życia. Tak wyszło – firma po prostu stawia na kwalifikacje, doświadczenie, elastyczność i chęć długotrwałej współpracy.

Szefowie Filter Service są w branży od 1977 roku. Może dlatego nie pozbywają się pośpiesznie pracowników, zanim ci przekroczą nieszczęsną granicę wieku przedemerytalnego. Za to zachęcają ich do pozostania w firmie nawet wówczas, gdy ci nabędą już prawo do emerytury! Wielu pracowników często korzysta z tej możliwości i wraca po pewnym okresie odpoczynku, np. na pół etatu. Chociaż firma nie prowadzi żadnego specjalnego programu, osoby będące powyżej 65. roku życia mają szczególne miejsce w firmie – zatrudnia się ich jako nauczycieli lub mentorów dla młodszych stażem pracowników.

Podobnie, jako mentorów a nie balast, traktuje pracowników Vatenfall. Opracował min. program „Ekspert Vattenfall”, skierowany do wysokiej klasy specjalistów z branży energetycznej, z których zdecydowana większość przekroczyła już pięćdziesiątkę. Jest to cykl warsztatów poświęcony zarządzaniu wiedzą, kreatywności, komunikacji grupowej oraz sztuce autoprezentacji. Program promuje dzielenie się wiedzą między pracownikami, zgodnie z założeniem  „ucząc innych, uczymy się sami”.

To bardzo budujące przykłady. Niestety, dotyczą tylko poszukiwanych specjalistów. A co z resztą? W Polsce nadal nie doceniamy znaczenia seniorów jako pracowników ale i jako konsumentów. Tymczasem, jak twierdzi minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, wydatki osób w wieku 60 lat wynoszą ok.150 mld zł, co stanowi ponad jedną piątą wydatków wszystkich Polaków! Przyczyniają się w dużym stopniu do wzrostu gospodarczego, tworzenia nowych miejsc pracy. I będą  jeszcze bardziej – z racji  swoich specyficznych potrzeb, np. w sferze usług zdrowotnych i opiekuńczych.

To wszystko sprawia, że wdrożenie w firmie polityki zarządzania wiekiem (age management) staje się dla firm coraz bardziej palące. Za kilka lat z rynku zejdzie wyż demograficzny. Na jego miejsce będą wchodziły roczniki niżu. Pojawienie się luki pokoleniowej jest nieuniknione. Kto w takiej sytuacji chce mieć wykwalifikowanych pracowników, od zarządzania wiekiem nie ucieknie.

A co to w ogóle znaczy? Zarządzanie wiekiem to planowanie takich rozwiązań, które z jednej strony czynią firmę przyjazną dojrzałym pracownikom, a z drugiej pozwalają jej w pełni wykorzystać  potencjał tych pracowników.

Tego właśnie uczy pracodawców Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. W kwietniu tego roku PARP rozpoczęła realizację projektu „Z wiekiem na plus”. Z części szkoleń może w projekcie skorzystać kadra zarządzająca firm i osoby zatrudnione w działach personalnych. Tam nauczą się, jak tworzyć i wdrażać w firmie strategię zarządzania wiekiem. Do udziału w szkoleniach i doradztwie można oddelegować też wybranych pracowników w wieku powyżej 45 lat oraz poniżej trzydziestki. Starsi pracownicy są uczeni, jak dzielić się swoją wiedzą zawodową z młodszymi kolegami, a osoby w wieku poniżej 30 lat mogą doskonalić umiejętności starszych pracowników z zakresu technologii IT.

Projekt będzie realizowany do marca 2013 r. na terenie wszystkich województw. Usługi w nim przewidziane są objęte pomocą de minimis, czyli oferta jest dla przedsiębiorców bezpłatna, pod warunkiem że nie wykorzystali oni w ciągu 3 lat limitu tej pomocy, który wynosi 200 tys. euro. Szczegółowe informacje o projekcie znajdują się na stronie www.45naplus.pl.

Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej ogłosiły rok 2012 Europejskim Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej.  Jak wyjaśnia zaangażowany w projekt minister pracy, chodzi o to, by seniorzy nie zamykali się w swoim własnym środowisku, i żeby w ich aktywizację włączali się ludzie młodzi. – Te relacje międzypokoleniowe powinny odbywać się dwukierunkowo – mówi minister. – Ludzie młodzi mogą nie tylko się seniorami opiekować, ale również czerpać z ich wiedzy i doświadczenia. Z kolei starsi mogą się wielu pożytecznych rzeczy nauczyć,  chociażby, jak korzystać z komputera.

Zdaniem ministra do rozpowszechnianie tych dobrych praktyk konieczne będzie wykorzystanie wolontariatu i organizacji pozarządowych. Bez nich nie da się zmieniać stereotypów na temat ludzi starszych i pokazać drzemiącego w nich potencjału.

Niestety, jak wyjaśnia minister, decyzja o ustanowieniu Roku Aktywności Osób Starszych zapadła bardzo późno i czasu na przygotowania było naprawdę niewiele. Dlatego ze względu na skromny budżet ministerstwo liczy jedynie na inicjatywy lokalne. I na organizacje pozarządowe.

Katarzyna Pawłowska-Salińska, „Gazeta Wyborcza” dla portalu bezrobocie.org.pl

Komentarze
Ładuję...