Ostatnia aktualizacja: 17.03.2018
Współczynnik aktywności zawodowej
Współczynnik aktywności zawodowej w IV kwartale 2017 roku wyniósł 56,2% – informuje Główny Urząd Statystyczny. Wskaźnik obniżył się o 0,5 pkt. proc. w porównaniu do III kw. 2017 roku, a w relacji do IV kwartału 2016 roku – 0,1 pkt. proc. Maksimum tego piętnastolecia wynosiło 56,8% (II kwartał 2000 roku), jednak należy pamiętać, że na początku lat 90. XX wieku wskaźnik przekraczał 60%. Historyczne minimum wskaźnika zostało ustanowione w I kwartale 2007 roku na poziomie 53,2%, co oznacza, że aktualnie wskaźnik ten jest wyższy zaledwie o 3,5 pkt. proc.
Użyj suwaków powyżej, aby zmienić okres wyświetlania wskaźników. Współczynnik aktywności zawodowej w IV kwartale 2017 roku wyniósł 56,2% – informuje Główny Urząd Statystyczny. Wskaźnik obniżył się o 0,5 pkt. proc. w porównaniu do III kw. 2017 roku, a w relacji do IV kwartału 2016 roku – 0,1 pkt. proc. Maksimum tego piętnastolecia wynosiło 56,8% (II kwartał 2000 roku), jednak należy pamiętać, że na początku lat 90. XX wieku wskaźnik przekraczał 60%. Historyczne minimum wskaźnika zostało ustanowione w I kwartale 2007 roku na poziomie 53,2%, co oznacza, że aktualnie wskaźnik ten jest wyższy zaledwie o 3,5 pkt. proc.
Analiza długoterminowa Wskaźnik aktywności zawodowej znacznie różni się w zależności od badanych grup. Przyjmuje różne wartości w tym samym okresie dla płci, jednak znacznie bardziej widoczna jest gradacja wskaźnika dla poszczególnych grup wiekowych. W IV kwartale 2014 roku najwyższy współczynnik aktywności zawodowej wykazywały grupy osób w wieku 35–44 lata (87,5%) i 25–34 lata (86,1%). W grupach tych osoby przeważnie zakończyły naukę, a przy tym statystycznie rzadziej dotykają choroby oddalające je od rynku pracy. Warto odnotować, że we wspomnianych grupach wiekowych współczynnik aktywności zawodowej jest znacznie niższy w przypadku kobiet niż mężczyzn. Wiąże się to z utrwalonym w naszej kulturze wzorcem macierzyństwa. Na poziom wskaźnika ma też wpływ badany region. Największy współczynnik aktywności zawodowej w IV kwartale 2014 odnotowano w województwie mazowieckim (61,8%), najmniejszy natomiast w warmińsko-mazurskim (51,1%). Ta prawidłowość wynikać może z poziomu trudności znalezienia pracy. Chociaż województwo mazowieckie z bardzo prężną stolicą również różnicuje się terytorialnie pod względem wskaźnika, to Warszawa, jako swoisty „koń pociągowy” w statystykach daje regionowi palmę pierwszeństwa. Województwo warmińsko-mazurskie pozostaje zaś jednym z najtrudniejszych rynków pracy. Tam też zapewne jest najwięcej osób zniechęconych wielokrotnymi nieudanymi próbami do poszukiwania zatrudnienia. Tezę potwierdzają również inne regiony uważane za biedniejsze i cechujące się gorszą sytuacją na rynku pracy: zachodniopomorskie (53,3%), czy podkarpackie (54,1%).
Metodyka współczynnika aktywności zawodowej Za osoby pracujące uważa się osoby wykonujące pracę przynoszącą zarobek, osoby prowadzące działalność gospodarczą, właściciele i współwłaściciele gospodarstw indywidualnych w rolnictwie, osoby wykonujące pracę nakładczą, duchownych. Co ciekawe, do pracujących nie zalicza się osób wykonujących pracę na umowę o dzieło, umowę zlecenie oraz osób przebywających na urlopach wychowawczych powyżej 3 miesięcy. Do bezrobotnych natomiast zalicza się osobę, która w okresie badanego tygodnia nie była pracującą, w ciągu 4 ostatnich tygodni aktywnie poszukiwała pracy oraz jest w stanie ją podjąć w ciągu dwóch tygodni następujących po badaniu. Od I kwartału 2001 populacja osób bezrobotnych obejmuje osoby w wieku 15–74 lata.
Uwagi metodologiczne Pamiętajmy także, że w liczniku wskaźnika mamy osoby powyżej 15 roku życia. Obniżenie wartości wskaźnika może więc łączyć się z oddaleniem od rynku pracy osób starszych, matek, czy osób niepełnosprawnych, ale również z wysokim odsetkiem ludzi uczących się. ![]() AKTUALNOŚCI
![]() Analiza nowego prawa pracy przypomina konną jazdę bez głowy po nieznanym podłożu. (Autor grafiki: geralt, źródło: pixabay.com, licencja: CC0) FLEXICURITY | INSTYTUCJE RYNKU PRACY | NARZĘDZIA RYNKU PRACY | PRAWO | 03.04.2018 Wiemy już, co znajduje się w dokumentach przygotowanych przez Komisję Kodyfikacyjną. Wiemy także, ile pracy i pieniędzy kosztowały. Nie wiemy tylko, czy warto je czytać. (więcej >) |